Wywiad tygodnia

Fot. Mikołaj Kuras

Historia dla przyszłości

Rozmowa z Bartoszem Puchowskim, wiceprezesem Stowarzyszenie na Rzecz Ocalenia Śladów Przeszłości w Gminie Cekcyn Światło i dowódcą grupy rekonstrukcji historycznych Jedliny-102; Stowarzyszenie Światło jest tegorocznym laureatem nagrody marszałka województwa „Rodzynki z pozarządówki”

 

Prosimy o kilka słów na temat działalności stowarzyszenia.

 

Działamy od grudnia 2000 roku, w tym roku obchodzić będziemy piętnastolecie istnienia. Pierwotnie nazwa organizacji brzmiała „Stowarzyszenie na Rzecz Ratowania Zabytkowych Cmentarzy w Gminie Cekcyn Światło”, gdyż od tego właśnie zaczęliśmy naszą działalność. Przez kilkanaście lat udało nam się odremontować dziesięć zabytkowych nekropolii ewangelickich, wydaliśmy osiem publikacji na temat historii, tradycji i kultury [rejonu] Borów Tucholskich, a także zakupiliśmy oraz ustawiliśmy siedemdziesiąt kierunkowskazów [pozwalających dotrzeć] do zabytków przyrody i kultury na terenie naszej gminy.  

 

Od pięciu lat organizujemy inscenizacje historyczne na dawnym [niemieckim] ściśle tajnym poligonie rakietowo-doświadczalnym Heidekraut (Wrzos) w Wierzchucinie, na którym od czerwca 1944 do stycznia 1945 testowano rakiety V2. W roku 2014 w ramach projektu „Czerpiąc z przeszłości – aktywizujmy lokalne społeczności!” zawiązała się kilkunastoosobowa grupa rekonstrukcyjna odtwarzająca [potyczki] polskich partyzantów działających podczas II wojny światowej na terenie Borów Tucholskich. Nawiązuje ona do istniejącego zgrupowania Jedliny-102, którego dowódcą był Jan Sznajder pseudonim „Jaś-Dąb”.

 

Fot. Mikołaj Kuras

 

Jesteśmy organizacją pozarządową non profit, podejmującą działania na rzecz ratowania śladów przeszłości – by zachować tradycję kulturową dla następnych pokoleń. Wierzymy, że otwartość i bezinteresowność angażująca mieszkańców przyczyni się do budowania wspólnoty opartej na tolerancji i szacunku dla różnorodności kulturowej. Nasze wartości to wrażliwość i pamięć historyczna, tolerancja i szacunek dla różnorodności kulturowej, otwartość na nowe inicjatywy, bezinteresowność w pracy na rzecz lokalnej wspólnoty.

To nasze drugie „Rodzynki z pozarządówki”. Po raz pierwszy otrzymaliśmy tytuł w 2009 roku za projekt dotyczący odnowienia dziewiętnastowiecznego cmentarza ewangelickiego w Nowy Suminie. Była to szósta z kolei wyremontowana przez nas nekropolia.

 

Wasz uhonorowany tegorocznym wyróżnieniem projekt dotyczy poligonu Heidekraut.

 

W ubiegłym roku już po raz czwarty zorganizowaliśmy inscenizację historyczną poświęconą funkcjonującemu na terenie Borów Tucholskich poligonowi, z którego pod koniec II wojny światowej żołnierze niemieccy wystrzelili przeszło 300 rakiet balistyczny V2. W inscenizacji udział wzięło sześć grup rekonstrukcyjnych, pięć zabytkowych pojazdów i czworo prelegentów. Niewątpliwą atrakcją był model rakiety V2 w skali 1:1 (14 metrów wysokości). Na samo wydarzenie, które odbyło się 23 sierpnia Wierzchucinie, przybyło 2,5 tysiąca osób. Była to zdecydowanie największa z dotychczasowych imprez organizowanych przez nasze stowarzyszenie. Zasadniczym celem projektu jest popularyzacja (…) [wiedzy na temat tego ważnego w historii ostatniej wojny epizodu]. Zarówno mieszkańcy [tych ziem] (..), jak i turyści powinni wiedzieć, że to właśnie [w tym miejscu] w Borach Tucholskich Niemcy testowali [pod koniec wojny] swoją „cudowną broń”, czyli rakiety typu V.  

 

Fot. Mikołaj Kuras

 

Skąd wziął się wasz pomysł? 

 

Wszystko zaczęło się od mojego artykułu na temat zaniedbanych i zapomnianych cmentarzy ewangelickich, który ukazał się w „Tygodniku Tucholskim” w listopadzie 2000. Potem już poszło lawinowo: zebranie założycielskie, rejestracja stowarzyszenia, pierwsze projekty, pierwsze sukcesy i porażki. Jako że organizacja nasza zajmuje się głównie przeszłością [rejonu] Borów Tucholskich, w pewnym momencie natknęliśmy się na historię Heidekrauta. W 2009 roku, wspólnie z dwiema innymi organizacjami, zorganizowaliśmy konferencję naukową na ten temat. Owocem była publikacja zatytułowana „Najciekawsze epizody II wojny światowej w Borach Tucholskich” (nakład 300 egzemplarzy), która rozeszła się w błyskawicznym tempie.

 

W kuluarach konferencji najczęściej [wygłaszaną] sugestią było, by [kolejne] takie spotkanie zorganizować w plenerze, na terenie dawnego poligonu, żeby osoby zainteresowane mogły zobaczyć to, co jeszcze po nim zostało, na własne oczy. Stąd dwa lata później, z inicjatywy Stowarzyszenia Światło, zorganizowano pierwszą inscenizację historyczną w Wierzchucinie, na którą przybyło około 400 osób.

 

Obecnie realizujemy projekt „Historia wśród przyrody”, finansowany z Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, który ma na celu przeszkolenie i doposażenie naszej grupy rekonstrukcyjnej.

 

Fot. Mikołaj Kuras

 

Jakie znaczenie ma wasza działalność dla lokalnej społeczności?

 

Społeczność lokalna bardzo pozytywnie odnosi się do naszych inicjatyw. Potwierdzeniem niech będzie fakt, że co roku spora część mieszkańców Wierzchucina i okolic włącza się w  organizację [inscenizacji] – w ubiegłym roku było to 90 osób. Już dziś niektórzy dopytują się kiedy odbędzie się tegoroczna impreza. [Uprawiamy] politykę przejrzystości – koordynator projektu od kilku lat podczas zebrań sołeckich przedstawia sprawozdania wraz z rozliczeniami finansowymi i omawia plany na przyszłość. [Odnotowujemy też] bardzo dużą liczbę odwiedzin na [facebookowych] fanpage’ach gminy Cekcyn oraz Stowarzyszenia Światło, na których pojawiają się zapowiedzi imprez i relacje zdjęciowe po ich zakończeniu. [Już po pierwszej] inscenizacji zebraliśmy bardzo pozytywne reakcje. Jeszcze innym potwierdzeniem społecznej akceptacji naszych działań związanych z historią jest to, że w ubiegłym roku inscenizację wsparło aż 35 firm z naszego terenu.

 

Inscenizacje na poligonie Heidekraut mają (…) znaczenie dla społeczności lokalnej z kilku powodów. Po pierwsze, traktują o nieodległej nam historii z okresu II wojny światowej, która, choć lokalna, miała ogromne znaczenie globalne. [Chodzi między innymi o]  podbój kosmosu. Twórca rakiety V2, (…) [urodzony w niemieckim wówczas] Wyrzysku [w Wielkopolsce] Wernher von Braun, był później pierwszym dyrektorem Centrum Lotów Kosmicznych im. George’a C. Marshalla w Alabamie i to rakieta jego konstrukcji, Saturn V, wyniosła w 1969 roku Amerykanów na Księżyc. (…) Po drugie, żyją jeszcze nieliczni świadkowie tych wydarzeń. Podjęliśmy próbę nagrania wypowiedzi tych osób, (…) powstaje film dokumentalny. Po trzecie, rosnąca z roku na rok liczba uczestników wskazuje na to, jak bardzo ten temat jest aktualny i popularny. [Wreszcie], (…) inscenizacja historyczna jest znakomitą okazją do integracji lokalnej społeczności. (…)  

 

Plany na przyszłość?

 

Strategicznym pomysłem jest utworzenie parku historycznego lub muzeum poligonu rakietowego Heidekraut. Taki zapis znalazł się zarówno w strategii rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego, jak i w strategii obszaru rozwoju społeczno-gospodarczego powiatu tucholskiego. Mamy nadzieję, ale i determinację, by tak właśnie się stało i aby miejsce to opowiadało nie tylko o przeszłości, ale i o przyszłości – i wychodziło naprzeciw potrzebom edukacyjno-historyczno-kulturalnym młodego pokolenia. 

 

 

Fot. Mikołaj Kuras

 

17 lipca 2015 r.