Rówieśnicy Niepodległej

Wręczenie medalu Jadwidze Jagle, fot. Filip Kowalkowski dla UMWKP
Wręczenie medalu Jadwidze Jagle, fot. Filip Kowalkowski dla UMWKP

Jadwiga Jagła

Jej rodzina pochodzi z Kaszub, a ona przez lata mieszkała na Kociewiu. Od młodości była obdarzona talentem artystycznym i w wolnych chwilach malowała obrazy, które dziś zdobią ściany jej rodzinnego domu. Sędziwy wiek być może zawdzięcza genom matki, która przeżyła 103 lata.

 

Jadwiga Jagła z domu Niklas urodziła się 18 sierpnia 1918 roku w Drzewcach (województwo lubuskie) jako najmłodsza córka Stefana i Franciszki. Wychowywała się razem z 2 braćmi i 2 siostrami. Ojciec prowadził lokalną mleczarnię, a matka zajmowała się domem. Po tym jak ukończyła szkołę podstawową przeprowadziła się do Pruszcza (powiat świecki), w którym rodzice prowadzili gospodarstwo rolne i restaurację znajdującą się w budynku dworca kolejowego. Matka zajmowała się gotowaniem, a ojciec zaopatrzeniem. Ona natomiast udzielała się w towarzystwie sportowym „Sokół”.

 

Po wybuchu drugiej wojny światowej przydzielono ją do robót przymusowych w gospodarstwie rolnym w Kowalewie Pomorskim (powiat golubsko-dobrzyński). Dzięki dobrej znajomości języka niemieckiego, którego nauczyła się od pochodzących z Kaszub rodziców, udało się jej przenieść do pracy jako pomoc domowa stomatologa w Bydgoszczy. Tam pozostała do końca wojny.

 

W 1947 roku wyszła za Jana Jagła, rzeźnika z zawodu, który za pomaganie partyzantom podczas okupacji trafił do grudziądzkiego aresztu, gdzie poznał ojca pani Jadwigi. Para zamieszkała w Pelplinie (województwo pomorskie) i przez lata prowadziła zakład rzeźnicki.

 

W latach pięćdziesiątych, w związku z nacjonalizacją, przedsiębiorstwo zostało zamknięte, a rodzina przeprowadziła się do wsi Milewko (powiat świecki). Pani Jadwiga opiekowała się domem i 2 synami, a maż zajął się furmaństwem, transportując zboże i materiały budowlane, m.in. do Gdańska, gdzie powstawało lotnisko. Z czasem powrócili do rodzinnych stron pani Jadwigi i zajęli się prowadzeniem gospodarstwa, które przez lata znacznie się rozrosło.

 

Pod koniec lat siedemdziesiątych ziemie przejął starszy syn. Po przejściu na emeryturę seniorka dalej pomagała w domu i chętnie gotowała. Jako towarzyska osoba, chętnie spotykała się ze znajomymi, tańczyła i grała na fortepianie. W wolnych chwilach lubiła zajmować się rękodziełem i malować krajobrazy. Jest spokojną i dobrze zorganizowaną osobą, która ma 5 wnucząt, 2 prawnucząt i prawnuka.

 

Beata Krzemińska

rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego

 

Lipiec 2021 r.

 

Wręczenie medalu Jadwidze Jagle, fot. Filip Kowalkowski dla UMWKPWręczenie medalu Jadwidze Jagle, fot. Filip Kowalkowski dla UMWKPWręczenie medalu Jadwidze Jagle, fot. Filip Kowalkowski dla UMWKPWręczenie medalu Jadwidze Jagle, fot. Filip Kowalkowski dla UMWKP