Wywiady świąteczne

Bogusław Kuraś

Żłóbek i tożsamość kulturowa

Rozmowa z Bogusławem Kurasiem, artystą malarzem, nauczycielem w bydgoskim Zespole Szkół Plastycznych im. Leona Wyczółkowskiego, jednym z opiekunów uczniowskiego zespołu pracującego nad szopką bożonarodzeniową, która stanie przed Muzeum Etnograficznym w Toruniu

 

To kolejny taki projekt który realizuje pańska szkoła i trzeci przygotowywany we współpracy z Urzędem Marszałkowskim. Skąd pomysł i inspiracje? Co napędza młodych ludzi którzy poświęcają przedsięwzięciu wiele serca i pracy?

Idea realizacji szopek bożonarodzeniowych funkcjonuje w szkole od 12 lat. Pierwsza powstała w 2001 roku i wystawiono ją na Starym Rynku w Bydgoszczy. Żłóbek jako figuratywne przedstawienie ewangelicznych wyobrażeń, został z czasem wzbogacony o treści wyrażające złożoność współczesnego świata. Idea takiego właśnie obrazowania powstała w szkolnej pracowni rzeźby Lecha Kasprzykowskiego, przy współpracy z księdzem profesorem Witoldem Broniewskim oraz dyrektorką Państwowego Zespołu Szkół Plastycznych Elżbietą Szymańską. Pomysł polega na wprowadzeniu do szopki postaci wielkich chrześcijan Europy.

Figury wykonują uczniowie naszej szkoły pod kierunkiem Lecha Kasprzykowskiego. Szopka jest jego dzieckiem, od lat miesiącami zmaga się z tym zagadnieniem rzeźbiarskim. Jest to ćwiczenie przede wszystkim warsztatowe: bryła, przestrzeń, forma, materia. Postaci rzeźbione są w drewnie i wymaga to wiele wysiłku, również fizycznego. To chęć sprawdzenia się skłania uczniów do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu.

 
 
 
Od 2008 roku uczniowie zdobią figury polichromią. To drugi etap realizacji szopki, dokonujący się w pracowni malarskiej pod moją opieką. Polichromia, przyprószona „starą” patyną, nadaje postaciom nowy wymiar, niejako je uduchowia. Dla nas, dla szkoły, jest to ciekawe doświadczenie, twórcza współpraca między pracowniami malarską i rzeźbiarską. Taka współpraca wymaga wielu wspólnych konsultacji już na etapie rzeźbienia.

Bardzo ważne jest to, że rzeźby nie zostają w szkole, że służą społeczeństwu. Ta nasza współpraca ze środowiskiem daje wiele satysfakcji, niesie inspirujące relacje, wytwarza w uczniach większą odpowiedzialność.

 
W ubiegłym roku u stóp żłóbka ustawiliście największych malarzy wszech czasów. Czym w tym roku zaskoczycie?

Toruń kojarzy się wszystkim z Mikołajem Kopernikiem. Tegoroczna realizacja jest kolejną powstałą z przeznaczeniem do umieszczenia w przestrzeni publicznej miasta, dlatego przesłaniem tematycznym jest właśnie Kopernik. (Rok 2013 będzie w naszym regionie rokiem dziedzictwa kopernikańskiego – red. „Wywiadu tygodnia”.)

Polskie społeczeństwo w widoczny sposób się laicyzuje. Czy uważa pan, że w przypadku Bożego Narodzenia publiczny wymiar religijnej tradycji, w którym mieszczą się między innymi wystawiane w publicznej przestrzeni szopki, przetrwa?

Wiara staje się indywidualną sprawą każdego z nas. Laicyzacja postępuje, kościoły pustoszeją. Proszę porównać liczbę ludzi w kościołach za pontyfikatu Jana Pawła II i dzisiaj. Dzisiaj świątynią stał się supermarket. Niestety, żyjmy w bardzo skomercjalizowanym świecie. Dobra materialne często zastępują nam wartości duchowe, świat tych ostatnich ubożeje. I tylko technika pędzi bez opamiętania, gadżet elektroniczny stał się wartością.

Patrząc przez kontekst kultury, sztuki, ich rozwoju, tożsamość Europy jest chrześcijańska. Społeczeństwo bez kultury, tradycji, sztuki traci tożsamość. Sami musimy zadbać o naszą przyszłość. Kultywowanie tradycji jest naszym obowiązkiem.

Fot. Marek Dembski

 
Grudzień 2012 roku.